Odkryłam w Poznaniu świetna miejscówkę i to obok centrum handlowego! I Malty. Więc łatwo tam wpadać i łatwo mieć blisko.
Na początku pokochałam wystrój. Mocno zielone wnętrze, kwiaty na stołach, proste. Takie wnętrze by odpocząć.
Bardzo przyjemna obsługa.
Zupa z olbrzymią ilością imbiru była przepyszna, moje smoothie bowl świetne, ale za zimne (duże grudy lodu), makaron z dobry- teoretycznie naładowany mnóstwem składników, a tak naprawdę to nie specjalnie za dużo. Ale dobrze i syto.
I świetna lemoniada. Polecam bardzo 🙂